
Gdy kilka lat temu miałbym założyć czarny golf, nie zrobiłbym tego. Dlaczego? Nienawidziłem ich, aż do tej pory. Wszystko się zmieniło, gdy pare tygodni temu na zakupach znalazłem czarny golf i pomyślałem, że może wezmę go do przymierzalni, przymierzę a jeśli nie będzie mi w nim ładnie to grzecznie odwieszę na miejsce, lecz niestety musiałem wydać pieniądzę na kolejny ciuszek bo przecież moja szafa nie jest zapełniona ubraniami i to nie moja mama ma mnie już dosyć powtarzając bez końca „za niedługo otworzysz sklep". To wszystko można zrozumieć, bo naprawdę wyglądałem w nim bardzo dobrze, a żeby nie żałować pieniędzy powiedziałem sobie „Adrian, to jest teraz modne, kup to". Co zrobiłem? Oczywiście kupiłem i nie żałuje tego wyboru. Mam ochotę na więcej! Musimy próbować wszystkiego w życiu i sprawdzać w czym jest nam do twarzy, a czego musimy unikać dalekim łukiem. Tak samo pomyślałem jak tworzyłem tą stylizację: mianowicie od razu w głowie pełno kombinacji zestawów z moim nowym zakupem. Pomyślałem - może marynarka i eleganckie spodnie byłyby idealnym rozwiązaniem? a może nie będę myślał w taki sposób i wymyślę coś innego? I tak właśnie zrobiłem i wyszła niebanalna, modna i świeża stylizacja.








